Wracalm dziś pod wieczór do domu i, przechodząc obok kilku lodziarni pod Zamkiem pomyślalam o zapisaniu kolejnej notki w blogu na Salonie.
Przyznam szczerze, że po przeczytaniu kilku komentarzy i przejrzeniu co się obecnie dzieje w polityce, nieco zostałam zbita z pierwotnego tropu i nie bardzo wiem, jak zacząć pisać.
Chodziło mi dziś po glowie takie luźne skojarzenie z jedym z esejów, które redagowaliśmy kiedyś w klasie w liceum przygotowując się do "Nowej matury", do której ostatecznie nie zostaliśmy dopuszczeni z powodów nieprzetestowania i niedokładnego sprawdzenia systemu funkcjonowania nowych zasad zdawania egzaminów dojrzałości.
Ale do rzeczy. Ow esej traktował o wspomnieniach z dzieciństwa, kiedy podczas panowania w naszym kraju systemu komunistycznego, na całym terenie RP sprzedawane były tylko jedne i jedyne w swoim rodzaju lody włoskie produkowane w świderkowych kształtach. O smaku lodów możnaby pisać wiele. Np. że smak waniliowy jest najbrdziej uniwersalnym smakiem lodów i mało kto lodów waniliowych nie lubi. Dlaczego, np. nie sprzedaje się wloskich lodów czekoladowych w takich ilościach jak waniliowe?
Dzisiaj rynek się rozszerzył. Idąc do sklepu mamy do wyboru całe gro produktów. Firmy prześcigają się w wymyslaniu co rusz nowych ofert, promocji i nieustannych reklam, aby zachęcić nas do kupna danego towaru. dziś rynek konsumpcyjny jest rynkiem, ktory walczy o klijenta, a nie klijent o rynek. (Co njawyżej, jęsli weźmiemy pod uwagę, że osoba poszukująca pracy jest potencjalnym kiljentem rynku, to chyba jedynie w takim wypadku mozna powiedzieć, że klijent walczy o rynek).
Kiedyś tak nie było. I o tym właśnie opowiadal ten esej. Mówil on o tym, że w czasach Polski Komunistycznej klijent zabiegal o towar dostępny na rynku.
Spotkałam niedawno młodego czlowieka, który przez kilka lat podróżowal po różnych krajach Europy i pracowal w wielu różnych miejscach, ale urodził się i wychował w Polsce. Dlaczego Polacy tak często narzekaja na nasz system? Czy w dzisiejszych czasach Polski niepodległej nie ma ludzi ani systemu, który boniłby praw sierot?
Czy Prawdą jest, że współczesny system jest systemem Polski -Absurdu? Czy My, Polacy, prawdziwie stanowimy dziś niezależne i niepodległe Państwo? Czy może raczej rządzi prawo korupcji, niedorzeczności i anarchii?